Wyobraź sobie, że jest rok 1914, a Ty wybierasz się w odwiedziny do swojego chorego kuzyna, który przebywa w sanatorium. Wszystko wydaje się normalne, dopóki nie dowiadujesz się że owo uzdrowisko znajduje się na wysokości 5 tys. stóp w górach Davos w Szwajcarii, a sama podróż w górę zajmuje półtora dnia.
Nasz główny bohater, czyli młody 21-letni, przyszły inżynier Hans Castorp miał pierwotnie spędzić ze swym kuzynem Joachimem 3 tygodnie, niespodziewanie jego pobyt przedłużył się aż o 7 lat. U Hansa zdiagnozowano gruźlicę, która uniemożliwiła mu powrót „na dół”. Przez ten czas, Castorp zdążył poznać wiele barwnych postaci, jednakże dwie osoby szczególnie wpłynęły na jego życie. Pierwszą z nich był filozof Settembrini, który stał się mentorem i młodego człowieka. Drugą osobą była piękna kobieta o tatarskich (jak to mawiał Hans) oczach: Klawdia Chauchat. Pomimo dużej różnicy wieku nawiązała się między nimi nić porozumienia, niestety miłość była platoniczna, lecz odwzajemniona.
W międzyczasie wybucha I Wojna Swiatowa, jednakże nasi kuracjusze pozostają oderwani od rzeczywistości która ma miejsce poza górą Davos.
Największą ironią „Czarodziejskiej Góry” jest to, iż kuzyn Hansa szybciej od niego opuścił uzdrowisko, marzył o wstąpieniu do armii i udziale w wojnie. Skończyło się tak, iż owy kuzyn zmarł z powodu powikłań pochorobowych a tym który zmarł na wojnie był Hans po zakończeniu 7-letniej kuracji w Davos.
Sanatorium Valbella, na którym wzorował się T. Mann